ŻYCZENIA BOŻONARODZENIOWE

Tak, po trzykroć: tak.  Dla Niego nie ma rzeczy niemożliwych.  Czy wobec tego On w zamian też czegoś od nas oczekuje? Tak, po trzykroć: tak.   A więc czego?    Pozwólcie, że podpowiedzią będzie ten opłatek, którym łamiąc się składaliśmy sobie życzenia.  Otóż w czasie każdej Mszy św., już po Przeistoczeniu, kapłan bierze do ręki obecnego w świętej Hostii Chrystusa i nad kielichem łamie ją. Nie zawsze to widać, ale może być słychać trzask.   Bóg Stwórca, Pan wszystkiego, pozwala się złamać – by pokazać jak człowiek może stawać się wielkim, wspaniałym, gdy pozwoli złamać swoją pychę i każdą postać grzechu.

Niech więc miłość zwycięża nienawiść, niech każdy z nas uczy się kochać i niech będzie kochany,
a wówczas nasze domy, rodziny staną się miejscem nadziei – jak Grota
w Betlejem. Gdy pozwolimy się złamać, to człowiek obok mnie będzie mógł się wyprostować, a to rodzi nadzieję, że on też kiedyś zrozumie i sam pozwoli się złamać, bym ja mógł stanąć prosto.
 

Szczęść Boże

Dodatkowe informacje